🦍 Rozmowa Z Konsulem Usa Pytania
Podczas rozmowy z konsulem możecie być zapytani o rodzinę w Stanach, która mogłaby Wam pomóc w utrzymaniu się i poręczyć za was finansowo. Mogą również paść pytania o stan własnego posiadania, który pomoże utrzymać się przez pierwszy okres pobytu w USA – emigracja do USA .
Z rozmowy z konsulem zwolnieni są żołnierze NATO, przedstawiciele rządu, a także niektóre dzieci, które nie ukończyły 14 roku życia. W sytuacji, gdy wiza zostanie nam przyznana, konieczne jest zostawienie paszportu w konsulacie do czasu jej wydrukowania. O sposobie odbioru paszportu zostaniemy poinformowani przez konsula.
Ja jestem wykluczony z ruchu bezwizowego ponieważ w 2017 roku byłem w Iranie (polecam moje wpisy z tamtej podróży do Iranu). Moja stara wiza skończyła się w kwietniu 2022 roku więc musiałem udać się do Ambasady USA w Warszawie i osobiście złożyć papiery. Sama rozmowa z konsulem trwała 2 minuty. Wizę dostałem na kolejne 10 lat.
Najczęstsze pytania zadawane przez konsula USA. Wiedząc, o co może spytać cię konsul podczas rozmowy, lepiej się do niej przygotujesz, ograniczysz stres i zwiększysz swoje szanse na uzyskanie wizy do USA. Prawie każdy, kto ubiega się o wizę do USA, musi odbyć rozmowę z konsulem tego kraju.
Cała aktywność; Strona główna ; USA - wiza nieimigracyjna J-1 (w tym Work and Travel USA) Program Work&Travel USA (wiza J-1) Po rozmowie z konsulem:)
Ale to rozmowa z konsulem jest gwoździem programu i zwykle to ona dostarcza największych emocji. Trzeba jednak - w miarę możliwości - zachować spokój i podejść do tematu zadaniowo. Rozmowa przebiega zwykle w milszej - niż można się spodziewać - atmosferze, a konsul, to przyjazny człowiek, zadający kilka pytań z uśmiechem na twarzy.
Translations in context of "indywidualną rozmowę z konsulem" in Polish-English from Reverso Context: Zastrzegamy sobie prawo do wezwania na indywidualną rozmowę z konsulem każdej osoby starającej się o wizę.
Witam, moje papiery odnośnie wizy imigracyjnej zostały już przekazane z NVC do ambasady w Warszawie i niedługo zostanę wezwany na rozmowę z konsulem, i nie wiem jakich pytań mam się spodziewać, nie wiem czy raczej na lajcie czy jakieś skomplikowane rzeczy może się pytać?
PYTANIA I ODPOWIEDZI. Poniżej przedstawiamy najczęściej zadawane pytania i odpowiedzi. Co to jest za DV Program i kto to prowadzi? Uchwalony przez Kongres USA program „Wizy dla Imigrantów Różnych Narodowości” jest każdego roku zarządzany przez Departament Stanu.
Wzuq. Program bezwizowy nie oznacza, że w każdej sytuacji wjedziemy do USA bez wizy. Jak się o nią ubiegać? Szczegóły poniżej. Visa Waiver Program Od 11 listopada 2019 r. Polacy mogą podróżować do Stanów Zjednoczonych bez posiadania wizy – stało się tak w wyniku dołączenia naszego kraju do Programu Ruchu Bezwizowego (Visa Waiver Program). Program ten ma jednak pewne ograniczenia. “Zniesienie wiz” dotyczy podróży do Stanów Zjednoczonych wyłącznie w celach turystycznych i biznesowych trwających do 90 dni. W przypadku innych celów podróży do USA (np. chęć studiowania) i tak konieczne jest ubieganie się o wizę odpowiedniej kategorii. Mimo wszystko, jeśli ktoś chce – bo widzi w tym więcej korzyści, to i tak może się ubiegać o standardową wizę turystyczną czy biznesową – np. po to, aby móc przebywać w Stanach dłużej niż 90 dni (z wizą pobyt może trwać nawet 180 dni) albo w razie potrzeby móc zmienić status wizy podczas pobytu w USA na inny niż turystyczny/biznesowy (np. na wizę studencką). Żeby zapoznać się z całym procesem, warto zajrzeć pod adres: Tam znajdziemy wszystkie wskazówki dotyczące uzyskiwania wizy. Dokumenty potrzebne do złożenia wniosku o wizę do USA Przede wszystkim, żeby przystąpić do złożenia wniosku wizowego, potrzebujemy aktualnego paszportu – musi być on ważny przynajmniej 6 miesięcy ponad planowany w USA pobyt. Jeśli jest ważny krócej, wiza zostanie wydana na odpowiednio krótszy czas. Paszport będzie nam potrzebny podczas wypełniania wniosku jak i w czasie późniejszej rozmowy z konsulem. Musimy mieć także aktualne (a więc nie starsze niż 6 miesięcy zdjęcie) – drukowane i elektroniczne. Elektroniczne dołączyć należy do wniosku, wersję papierową przynieść na spotkanie z konsulem. Złożenie wniosku o wizę przez Internet Wypełniając wniosek przez Internet, zacznijmy od określenia celu podróży i wyboru odpowiedniej kategorii wizowej. To błędy na tym etapie są najczęstszą przyczyną odmowy przyznania wizy. Formularz DS-160 sporządzony jest po angielsku, ale można też uzyskać polską wersję pytań. Odpowiadamy jednak w języku angielskim. We wniosku wybieramy miejsce, w którym chcemy starać się o wizę – do wyboru mamy Ambasadę USA w Warszawie lub Konsulat Generalny USA w Krakowie. Miejmy na uwadze, że miejsce, które wybierzemy, będzie też miejscem spotkania na późniejszym etapie. W formularzu znajduje się wiele różnych pytań – dotyczących także więzi społecznych i ekonomicznych z Polską czy też ew. problemów z prawem. Po wypełnieniu wniosku koniecznie wydrukujmy stronę z potwierdzeniem jego złożenia – na nim znajduje się kod kreskowy, który będzie nam potrzebny, aby dokonać opłaty wizowej i umówić rozmowę z konsulem. Wydruk należy przynieść na spotkanie. Wniesienie opłaty za rozpatrzenie wniosku wizowego i umówienie spotkania z konsulem USA Opłaty dokonujemy w PLN, mimo że jej wysokość ustalana jest w USD. Najczęściej jest to 160 USD. Na stronie internetowego systemu ustalania spotkań możemy zarówno uiścić kwotę, jak i zarezerwować termin wizyty w placówce dyplomatycznej. Warto mieć na uwadze, że nawet jeśli wniosek zostanie odrzucony, opłata nie będzie nam zwrócona. Żeby umówić rozmowę z konsulem, potrzebujemy numeru paszportu, numeru potwierdzenia opłaty za rozpatrzenie wniosku o wizę oraz numeru kodu kreskowego ze strony potwierdzającej złożenie formularza DS-160. Warto nie zostawiać wypełnienia wniosku na ostatnią chwilę, ponieważ na termin czeka się nawet do 4 tygodni. Rozmowa z konsulem USA Na rozmowę z konsulem musimy zabrać ze sobą paszport, zdjęcie, wydruk strony z potwierdzeniem złożenia formularza, wydruk potwierdzenia umówienia się na rozmowę, a także numer potwierdzenia wniesienia opłaty wizowej. Mogą być także wymagane dokumenty istotne dla konkretnej wizy – pismo z uczelni czy firmy. Rozmowa przebiega po polsku lub angielsku. Konsul prawdopodobnie zapyta o kilka kwestii związanych z wyjazdem, na przykład rodzinę, okoliczności wyjazdu do USA, dotychczasowe podróże. Zazwyczaj rozmowa jest bardzo krótka. Odbiór paszportu z wizą Ostatnim krokiem jest odbiór paszportu z wizą. Już podczas rozmowy z konsulem poznamy jego decyzję. Jeśli wiza zostanie przyznana, konsul zatrzyma nasz paszport – czas oczekiwania to około 5 dni roboczych. Paszport z wizą możemy odebrać osobiście lub czekać na jego odesłanie na wskazany adres – za dodatkową opłatą. Zdjęcie:
Kiedy wróciłam z USA, z ust znajomych padało najbardziej oczywiste „Jak było?!”. Zanim jednak zdążyłam na dobre popłynąć z tematem, wkradało się niezmienne: „Czy bez problemu dostałaś wizę?”Choć wydawałoby się, że temat wizy do Stanów był już wałkowany do znudzenia, okazuje się, że nie jest wyeksploatowany dostatecznie. Sama, szukając pewnych informacji w odmętach Internetu, napotykałam czarną dziurę. Bo przecież co innego instrukcja i wskazówki oficjalne, a co innego „podchwytliwe” pytania w formularzu, o które nikt potknąć się nie chce. Stąd poszukiwania. A wcześniej czy później prowadzą one do ludzi, którym rzekomo bez powodu stempla odmówiono, i to nie raz. Więc jak to w końcu jest z tą wizą do USA? Czy ciężko ją dostać? I co takiego kryją w sobie podstępne formularze?Żeby sprawa była jasna, tekst ten nie jest poradnikiem od a do zet i nie wprowadza w tematykę ubiegania się o wizę. Tego rodzaju informacji w sposób wyczerpujący udziela Biuro Spraw Konsularnych Departamentu Stanu w Polsce >> i nie widzę potrzeby ich powielania. Tam znajdziecie również odpowiedni wniosek wizowy. Tekst ma na celu pomoc osobom, którym udało się przejść do etapu „wypełniam formularz” i weszły w fazę „chyba mam problem”, „nie wiem o co chodzi” lub „co mnie czeka na spotkaniu z konsulem?”. No to Scenic Drive z widokiem na Monument ValleyWiza do USA – wypełnianie wnioskuPo pierwsze, jeśli jesteście parą i wypełniacie wnioski jednocześnie, to nie jest tak, że jedno z was ma druki wybrakowane lub nieaktualne. Formularz ma po prostu dwie wersje: dla kobiet i dla mężczyzn. I wersje te różnią się między sobą dość znacznie… zdecydowanie z ukłonem w stronę pań. Co prawda muszą one zaprzeczać jakoby przyjeżdżały do USA w celu zarobkowania własnym tyłkiem, za to nie muszą wypełniać dość długiej części odnośnie ścieżki edukacyjnej, poprzednich miejsc pracy, a także kwestii związanych z przebytymi kursami strzeleckimi czy pozwoleniem na broń. Różnice pojawiają się również w części dotyczącej planowanej podróży, gdzie mężczyźni mają opcję dodania kilku miejsc pobytu, podczas gdy dla kobiet przewidziano jedno właśnie, formularz wymaga niejako wpisania konkretnego celu podróży, wraz z planowanym noclegiem. Jest to trudne lub awykonalne w przypadku osób planujących objazdówkę. Nie mówiąc o tym, że wypełniając wniosek z pół roku przed domniemanym wyjazdem, nie mamy w planach absolutnie nic konkretnego. Co zatem najlepiej zrobić? Pisać prawdę. W okienku wskazującym miejsce docelowe możemy wpisać po prostu „roundtrip”.Podobny problem napotkamy nieco dalej. Otóż formularz wymaga podania miejsca, w którym na pewno podczas podróży będziemy przebywać. Uwaga, pełny adres wraz z numerem telefonu. Co gorsza, nie ma opcji pominięcia tego pola. I znowu, jeśli planujemy tydzień hotelu w NY, sprawa jest prosta. Gorzej, gdy myślimy o dłuższej trasie o niezaplanowanym do końca przebiegu. Co wpisać? Pomyślmy o jednym miejscu, w którym na pewno będziemy chcieli się znaleźć. Ja podałam namiary informacji turystycznej w Yellowstone. Tak, wydaje się to głupie. Przecież i tak nikt się tam ze mną nie skontaktuje, tym bardziej, że nie wiem kiedy tam dotrę. Ale cóż, niektóre pytania skonstruowane są tak, że nie da się na nie odpowiedzieć w sposób użyteczny… a jakoś trzeba. I to jeszcze bez mijania się z prawdą. Po złożeniu wniosku pomyślałam, że z tym Yellowstone trochę popłynęłam. Okazało się jednak, że nie było „problem” to pole dotyczące rodziny lub znajomych, przebywających w USA. Nie raz spotkałam się z reakcją: „A ja nikogo nie znam. I co?” I nic. W gruncie rzeczy to nawet lepiej. Pamiętajmy, że cała ta wizowa zabawa służy przede wszystkim ograniczeniu napływu imigrantów realizujących na czarno „amerykański sen”. Na logikę, jeśli nikogo nie znamy i nie mamy się u kogo zatrzymać, tym trudniej będzie nam się „ustawić” i zabawić w USA na dłużej. Dlatego zamiast na siłę wymyślać dalekiego kuzyna, który może za nas poświadczyć, lepiej wpisać, że nikogo nie znamy. Oczywiście jeśli mamy na miejscu rodzinę, nasze szanse na wizę nie maleją. I lepiej wskazać ją zgodnie z prawdą, gdyż wykryte kłamstwo może przekreślić wizowe plany na długi Monument Valley, krainie Indian NawahoW Ambasadzie USA w Warszawie:Tyle papierologii. A co z konsulem i całym „przesłuchaniem”? Właściwie jak tylko ustawiłam się w kolejce w Ambasadzie, od razu wiedziałam, że będzie „z górki”. Na miejscu była już koleżanka, z którą wybierałam się w podróż. Jeszcze przed dotarciem do okienka poinformowano nas, że skoro wyjeżdżamy razem, razem możemy też podejść do konsula! Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia, a teraz proszę, pełen luz. Dostałyśmy po dwa nieskomplikowane pytania i było po wszystkim. Konsul sympatyczny, a rozmowa przebiegała dość swobodnie. Rozmowę poprzedza pobranie odcisków jeszcze jedno. Otóż natknęłam się na sporo wywodów na temat wyższości rozmowy po angielsku nad tą po polsku. Kiedyś może i miało to znaczenie, teraz jednak nie jest to sprawa istotna. Konsul rozpoczyna rozmowę po polsku i nie ma wymogu, by cokolwiek w tej kwestii jeszcze, że choć przed nami kolejka była niemała, nikt nie wyglądał na zawiedzionego rozmową. Co tylko potwierdza tezę, że przez lata sytuacja się zmieniła i starania o wizę nie przypominają już gry na loterii, lecz stają się czystą formalnością. Z takiego zresztą założenia wyszłam, kupując bilet jeszcze przed wypełnieniem wniosku. Rozwiązanie takie do najmądrzejszych jednak nie należy i raczej go nie wizy:I jeszcze cenna rada dla osób odbierających wizę na ulicy Wirażowej w Warszawie. Punkt odbioru działa co prawda do 16:30, ale jeśli przyjedziemy spóźnieni, dobijajmy się do drzwi magazynu (tuż obok punktu odbioru). Tam bez problemu dokumenty zostaną nam wydane. Przypadkowo sprawdzone :)Wiza zdobyta, można lecieć. Jeszcze tylko jedna uwaga. Na lotnisku prawdopodobnie spotkamy się z pytaniem o miejsce przynajmniej pierwszego noclegu. Miejmy więc przy sobie namiary takowego przybytku. A jeśli nasz nocleg nie jest jeszcze sprecyzowany, wysilmy się chociaż na tyle, by wcześniej znaleźć w Internecie lub przewodniku dane, które możemy podać przy kosztuje wiza do USAOpłata za rozpatrzenie wniosku o standardową wizę nieimigracyjną (czyli turystyczną, służbową lub służbowo-turystyczną) wynosi obecnie 160 tego tekstu dotyczy mojego i moich znajomych przypadku i nie równa się z gwarancją otrzymania wizy przez innych. Odmowy w dalszym ciągu się zdarzają i należy się liczyć z ewentualną porażką, zwłaszcza w przypadku niestabilnej sytuacji też do:Nawiedzonego Flagstaff >>Deadwood znanego z gorączki złota >>Kraju Nawaho >>US-163 Scenic Drive z widokiem na Dolinę Monumentów >>Parku Narodowego Canyonlands >>Parku Narodowego Arches >>Monument Valley >>Wielkiego Kanionu Kolorado >>Nowego Jorku >>Ghost towns – opuszczonych miast-widm >>
Na początku wypada przeprosić za długo nieobecność, od teraz obiecuje systematyczność :) Ok...wrócę jeszcze do tematu rozmowy z konsulem, czyli ostatniej części zdobywania wizy. Wielu osobom ta część sprawia najwięcej trudności, i mają w stosunku do niej największe obawy. W rzeczywistości nie jest tak najgorzej (chociaż odrobinę stresu przeżywa chyba każdy). Amerykanie stosując procedurę wizową, pragną zdobyć o nas jak najwięcej informacji. Nie wiem czy wiecie, ale od jakiegoś czasu, nawet obywatele krajów objęci ruchem bezwizowym, muszą wypełniać formularze dotyczące ich pobytu w USA (adres, cel wizyty, itd). Polaków dodatkowo sprawdza się pod kątem ich ewentualnego nielegalnego przedłużenia pobytu. I tutaj pojawia się właśnie funkcja rozmowy z konsulem. Jego celem jest rozpoznanie, czy przypadkiem nie planujecie odrobinę "przedłużyć" wasz pobyt. Waszym celem jest udowodnienie mu , że jedziecie do Stanów w celach czysto rozrywkowych. Rozmowa zazwyczaj obejmuje 3 pytania. "Co zamierzasz robić w Stanach" ? - bez komentarza "Czy masz rodzinę w Stanach" ? - no cóż bliska rodzina zazwyczaj sprawia, że konsul może uznać, że macie się u kogo zaczepić, ale lepiej tego nie ukrywać "Czym zajmujesz się w Polsce" ? - najważniejsze pytanie. Musicie teraz udowodnić, że wasza sytuacja w kraju nie zmusza was do wyjazdu emigracyjnego. Rozmowę można prowadzić zarówno po polsku jak i po angielsku (podobno angielski pomaga). Przede wszystkim należy zachowywać się naturalnie, być szczerym, i w miarę zrelaksowanym. Z takim podejściem, jasnymi planami co do pobytu w Stanach i w miarę stabilnej sytuacji zawodowej w Polsce, o wizę nie ma się co obawiać. Pamiętajcie, że w Polsce odrzucają ok 8 % wniosków, a są to zazwyczaj wnioski górali, którzy posiadają rodziny w Stanach, i Kalifornijskie słońce raczej nie jest im w głowie :) Zatrudnieni, angielskojęzyczni Polacy, którzy ładnie przedstawią cel wizyty, praktycznie zawsze otrzymują wizę. I tyle na dziś. Już wkrótce zapraszam na relacje z AMERICAN ROAD TRIP 2011
rozmowa z konsulem usa pytania