⛳ Mąż Nie Panuje Nad Nerwami

Mów „ja”, a nie „ty”. Na przykład zamiast mówić: „Nie dzwonisz, żeby powiedzieć, gdzie jesteś. Zupełnie się ze mną nie liczysz”, powiedz: „Kiedy robi się późno, a ja nie wiem, co się z tobą dzieje, martwię się o ciebie”. Łagodne słowa pomogą ci zapanować nad gniewem. Nerwy, irytacja, niepokój, złość. Często zdarza się, że skrywane emocje w którymś momencie już nie dają się utrzymać pod kontrolą i następuje wybuch, którego siła najczęściej nie jest adekwatna do okoliczności. Co zrobić w takich sytuacjach, aby nie ranić ludzi wokół ani nie krzywdzić siebie? Jak radzić sobie z nerwami, żeby nie przejmowały nad Tobą kontroli? Zastanów się, nad czym masz i możesz mieć kontrolę, a nad czym nie. Oto kilka przykładów kwestii, nad którymi kontroli nie mamy: chęci, pragnienia, marzenia i aspiracje naszego partnera; wypadki losowe; sposoby, w jakie inne osoby wykonują pewne czynności; Kwestie, których nie możemy kontrolować, możemy tylko zaakceptować. Zioła na zszargane nerwy - 9 naparów. Zaleca się spożywanie męczennicy, rośliny z rodziny męczennicowatych, aby złagodzić bóle szyi. Zioło to jest również wskazane na bóle głowy i bóle miesiączkowe. Żeń-szeń jest stosowany aby zachować równowagę yin i yang w naszym organizmie. Dziś przedstawiamy zioła, które skutecznie Interpretacja snu może różnić się w zależności od kontekstu i doświadczeń danej osoby. Oto trzy możliwe interpretacje tego snu: Niepewność lub obawy: Sen o niewierności męża może odzwierciedlać twoje własne niepewności, obawy lub lęki związane z relacją. Może to być sygnał, że masz pewne obawy dotyczące zaufania lub Gdy zadzwoniłam do jego matki ta jak zawszę zaczęła na mnie wrzeszczeć, że to moja wina bo nie potrafię nad nim zapanować i pozwalam mu pić alkohol. Nie mam w nikim wsparcia. Mieszkamy w domu moich rodziców. Patologicznym. Nawet moi rodzice stoją za nim. Nie widzą nic złego w tym że on pije i mnie wyzywa. Jego brat, Karol, odznacza się całkowicie przeciwnymi cechami, bo niejednokrotnie pokazuje, że nie panuje nad nerwami. W młodości chłopcy rywalizowali o miłość ojca, natomiast po jego śmierci, kiedy okazuje się, że dziedziczą spory majątek, ich drogi całkowicie się rozchodzą. Po pierwsze dlatego, że bicie nie uczyni dzieci grzeczniejszymi. Wręcz przeciwnie. Zranione, nieszczęśliwe dziecko będzie mieć tendencje do „złych” zachowań, by poradzić sobie z nagromadzonymi emocjami. Może gorzej się uczyć, popychać kolegów, bić rodzeństwo, moczyć się w nocy, kraść, kłamać itp. b) Julia płacze, szlocha, wzdycha, błaga o litość na klęczkach. Kapulet krzyczy, nie panuje nad sobą, ma ochotę ją uderzyć, wpada w szał. c) np. wykrzyknienia Na kościół / Świętego Piotra i Piotra samego!, wyrazy nacechowane pejoratywnie, wyzwiska Precz, wszetecznico!, dziewko nieposłuszna!, Mazgajowata gęś, tryb j6QHkh. Zgłoś odpowiedź Witam, Mam problem z panowaniem nad kobietą mam 22 lata, 3 letniego synka i jestem 3 lata po ślubie, nie wiem co się ze mną dzieje kiedyś taka nie byłam, byłam radosna i pełna wszystko mnie przytłacza i krzyczę np jak mój synek się nie słucha albo nie chce nawet pluje swoimi przysmakami a ja wtedy nie panuje nad tym co mówię później tego żałuję, są sytuacje gdzie on nie chce spać jest naprawdę późno i ja też chcę mieć choć chwilę dla siebie wtedy też krzyczę, on jako 3 latek ma mnóstwo histerii np jak chce oglądać bajki a ja chce go wykąpać on wpada w szał i ja mnie również denerwuje jak dziecko brudzi przy jedzeniu i że tak nie powinno być lecz nie umiem sobie z tym radzić. Żyjemy z mężem w miarę normalnie mamy małe mieszkanie oboje pracujemy ale i tak na wszystko brakuje nam pieniążków i często obwiniam o to naszego syna, że dużo pieniędzy idzie na jego utrzymanie na przedszkole i że przez niego wszystko nas(mnie i męża) omija, nasi znajomi są wolni mają piękne mieszkania stać ich na wszelkie przyjemności a nas niestety nie. Wiem że to po prostu zazdrość, że niektórzy mają gorzej ode mnie mimo to w nerwach mówię naprawdę przykre rzeczy co udziela się niekorzystnie w moim bym to zmienić i żyć normalnie, panować nad wybuchami złości dlatego proszę o jakieś rady. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość maleństwo1991 Zgłoś odpowiedź Moim zdaniem powinnaś się udać do psychologa - najlepsze wyjście. Może to być z nerwów. Też mam ciężko i też mi się zdarza myśleć, że inni mają lepiej - kasiastych rodziców, studia, imprezy, ale nie zawsze możemy mieć takie życie o jakim marzyliśmy. Często są organizowane w placówkach terapie dla młodych matek. Opowiadają o swoich przeżyciach, wymieniają doświadczeniami. Jest też psycholog. Myślę, że warto byłoby, abyś udała się na takie spotkanie. Da Ci to siły, pomoże zrozumieć siebie. Bycie matką nie jest prostym zadaniem :** Powodzenia :* Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Witam serdecznie, Moim zdaniem przyczyną Twoich wybuchów agresji jest frustracja. Czy oprócz środków materialnych brakuje Ci czegoś? Może chciałabyś się rozwijać w jakiejś innej sferze, a nie masz na to czasu? Jeśli tak jest, postaraj się znaleźć przestrzeń tylko dla siebie, aktywność, w której będziesz się realizować. Pamiętaj, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź wydaje mi się że straciłaś kontrolę nad samą sobą ale i nad synem. Uważam że ze swoimi wybuchami złości powinnaś poszukać specjalistycznej pomocy bo sama sobie nie poradzisz. A będzie coraz gorzej ... z Tobą. Synek podrośnie, Ty będziesz obwiniać go bardziej o wszystko i jednocześnie o nic. Bo co on jest winny tym że nie starcza wam pieniędzy ? przydałoby się racjonalnie gospodarować nimi a jeśli winić to tylko państwo i system polityczny o to że pensje mówiąc wprost są do d*. Z drugiej strony.. czy zastanawiałaś się kiedykolwiek nad zachowaniem swojego syna ? że może on robi Ci na złość swoim powiedzmy niegrzecznym zachowaniem ? bo może woli mieć spokojniejszą matkę a nie taką z pretensjami i bez przerwy krzyczącą. To jest jeszcze małe dziecko. Jemu potrzebny jest harmonijny rozwój w szczęśliwej rodzinie, bez krzyków i awantur o byle co. Poza tym przez takie zachowanie on może mieć potem zlasowaną psychikę, oczywiście zależy jak często na niego krzyczysz, z jakiego powodu i jakich słów używasz. Ja byłam tylko rok starsza niż on kiedy zaczęły się moje problemy z moją matką, ona też mnie obwiniała o wszystko, obwinia aż do teraz. Uwierz mi że nie jest miło żyć przez te prawie 20 lat w przekonaniu że to ja jestem winna temu że mojej matce się nie powiodło z czymś tam. Nie popełniaj tego błędu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Przede wszystkim dziękuje za porady. I chciałam sprostować że to nie jest tak że tylko krzyczę mamy też dużo wspólnych przyjemnych chwil staram się dużo czasu spędzać z synem nad wspólną zabawą (bardzo lubi układać puzzle i klocki lego) wygłupiamy się i śmiejemy. I jeżeli chodzi o moje nerwy mówię przykre rzeczy ale nie przeklinam przy synku wiem że jak ja nie będę uważać na "brzydkie słowa" on też się tego nauczy. Chcę zmienić swoje życie chciała bym mieć jakieś hobby coś tylko dla siebie ale nie mam kiedy. Nie mam nikogo kto przypilnował by mojego syna, mąż ma mnóstwo obowiązków i czasami pracuje do późna a rodziców i kogokolwiek bliskiego nie mam w pobliżu. A co do lepszego planowania wydatków staram się naprawdę nie kupujemy sobie z mężem nic(raz na jakiś czas trzeba kupić coś do ubrania ale to naprawdę rzadko i najtańsze bo szkoda nam pieniędzy na coś droższego zwłaszcza że dziecko ciągle rośnie) nigdzie nie chodzimy wszystko idzie na opłaty, żywność i środki czystości. Od jakiegoś czasu staram się być lepszą osobą a zwłaszcza matką i widzę lekką poprawę. Mimo moich chwil załamania jestem dobrej myśli:) I jeszcze raz dziękuje za rady:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Honorata zostawia Romana!!! Po szalonej imprezie Roman budzi się i z przerażeniem chce dzwonić do żony. Brodaty namawia go, żeby dał Honoracie czas na oswojenie się ze zmianami. Mimo tych rad Hoffer przychodzi z kwiatami do sklepu żony. Rozmowa jest bardzo emocjonalna – po niej Honorata decyduje się… wyprowadzić od męża!!! Walka o uwolnienie Ewy trwa… Ewę w areszcie odwiedza Aneta – jej adwokat. Ostrowska mówi jej o Lucynie – pracownicy kliniki, która szantażowała szefową. Igor natychmiast znajduje kobietę. Ta zgadza się pomóc Ewie, ale za… 50 tysięcy złotych! Tymczasem areszt Ostrowskiej zostaje przedłużony do 3 miesięcy… Robert walczy z przestępcami i… własnymi demonami! Robert nie panuje nad nerwami – jak najszybciej chce doprowadzić do aresztowania barmana. Jednak zgwałcona dziewczyna nie kojarzy twarzy podejrzanego mężczyzny. Tadeusiak idzie znowu do pubu – tam wpada na nowy trop. Tylko czy zdoła powstrzymać swoje demony?! KategorieOstatnie tematySzukajRegulamin Cierpisz z powodu picia bliskiej Ci osoby? Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, troskami. Strona:12 TEMAT: Re: Mąż pije a ja nie panuję nad własnymi nerwami 2010/06/25 20:01 #36 Re: Mąż pije a ja nie panuję nad własnymi nerwami 2010/06/25 20:35 #37 Posłuchaj w oknie "Video" wywiadu z Kzysztofem alkoholikiem ,opowiada o sobie i swojej żonie jak mu pomogła upaść,słuchając jego to tak jak bym widział siebie-cóż za dopóki mi pomagano pic to ja chciałem pić i kombinowałem,ale jak mi zaczęto komfort picia ucinać-to były dwa wyjścia awaryjne-śmierć ,albo trzeżwość. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Strona:12

mąż nie panuje nad nerwami